Ostatnio dzieję się dużo złego. Nie mogę zrozumieć dlaczego w ludziach jest tyle nienawiści, że Ci co czynią dobro są traktowani jak największe zło. A najgorsze jest w tym wszystkim, że umierają dobrzy ludzie. Zastanawiam się czy coś dobrego jeszcze nas czeka, czy ludzie przejrzą na oczy. Rok dopiero się zaczął , a już połowa stycznia. U nas trwają ferie, ale szczerze to pogoda zawiodła na całego, jedyne co to można wybrać się na narty lub pogotować wspólnie z dziećmi. Z racji tego, że zimno za oknem przygotowałam dla Was rozgrzewającą zupę tajską. Jak już pewnie zauważyliście, lubię kuchnie tajską i jeszcze nie raz zagości na moim blogu. Gotowałam ją ju wiele razy, bo podbiła podniebienia wielu osób. Jak już wspominałam dzielę się tylko i wyłącznie sprawdzonymi przepisami. Więc i łapcie ten, bo jest naprawdę warty grzechu.
składniki:
- 15g świeżego imbiru
- 3 ząbki czosnku
- świeże chilli opcjonalnie
- 1 łyżeczka zmielonego galangalu
- 2 łyżki oliwy
- 1 mały pojedynczy filet z kurczaka
- 8 dużych surowych krewetek
- szczypior
- trawa cytrynowa
- 3 łyżeczki pasty Pad Thai
- 2 łyżeczki pasty Tom Kha
- sos rybny opcjonalnie
- sos sojowy jasny opcjonalnie
- makaron ryżowy
- opakowanie mieszanki chińskiej
- 1,5 l gorącej wody
- 1 puszka mleczka kokosowego
- opakowanie grzybów Shimeji
Sposób wykonania:
Imbir i czosnek kroimy w drobną kostkę. Trawę cytrynową delikatnie tłuczemy tępą częścią noża, żeby wydobył się aromat i kroimy na pół. Fileta umyć osuszyć i pokroić w małą kostkę. Papryczkę chilli pokroić w pół plastry. Do garnka wlewamy oliwę. Dodajemy imbir, czosnek, galangal, chili i trawę cytrynową. Całość dusimy ciągle mieszając tak, żeby czosnek się nie przypalił. Następnie dodajemy fileta , dusimy 2 minuty. Dodajemy mieszankę chińską i grzyby. Całość podlewamy gorącą wodą. Doprawiamy wszystkimi pastami i sosami. Gotujemy pod przykryciem 10 minut. Po tym czasie wkładamy oczyszczone krewetki ( jeżeli były mrożone, należy je wcześniej rozmrozić) , zupę podlewamy mleczkiem i gotujemy jeszcze 5 minut. W tym czasie makaron wrzucamy do wrzącej wody na 5 minut. Zupę podajemy z makaronem, posypaną szczypiorkiem. Smacznego